w tym miesiącu upraszczam różne rzeczy, ograniczam niepotrzebne rozpraszacze, które zabierają mi cenne minutki życia.
Dziś zajmę się moim biurkiem, które zazwyczaj wygląda tak:

Jednocześnie zostaje klimat, który lubię i sprzyja pracy.

Resztę rzeczy póki co odłożyłam i zaraz zastanowię się nad ich miejscem – co schowam, co ustawię w innym miejscu, co oddam lub wyrzucę.
Ciekawa jestem, jak oba zdjęcia działają na Ciebie 🙂
Mnie to przed zmianą trochę bawi, ale też daje poczucie przytłoczenia i nadmiaru.
Zdjęcie po metamorfozie, daje mi poczucie lekkości i przyjemności, plus kontroli nad planem dnia.
Tak czy inaczej, mam zamiar popracować w tej bardziej minimalistycznej przestrzeni, która zapewne niebawem będzie próbowała się zapełnić. Chcę sprawdzić, na ile łatwiej będzie mi się w niej skupić i nie oddawać nurkowaniu w telefon – odłożyłam go na stolik obok, żeby nie kusił 😉
Wykonałam tą zmianę także po to, by sprawdzić, ile czasu potrzeba, żeby realnie zmienić otoczenie, wpłynąć tym samym na emocje i poprawić nastrój.
Cała operacja razem ze zrobieniem zdjęć zajęła mi jakieś 10 minut.
Myślę, że czasem zapominamy jak bardzo przestrzeń wokół ma na nas wpływ. I, że możliwa jest tu ekspresowa zmiana, jak szybkie odgracenie, poukładanie kilku lubianych rzeczy na nowo.

Powodzenia. Mam nadzieję, że Cię zaciekawiłam i pomogłam.
Jeśli chcesz się podzielić doświadczeniem, dodać coś od siebie, pisz śmiało.
Emilia
Przydatne linki:
-O technice Marie Kondo przeczytasz w książce „Magia Sprzątania”
-O home stagingu, przeczytasz TU
-Jeśli planujesz sprzedać, wynająć nieruchomość, zapraszam na Konsultację Home Stagingową online
-www.sundayismondayhome – inspirujące do dbania o siebie plakaty do Twojego wnętrza
-Jestem w trakcie rocznej przygody, którą nazwałam dom z oddechem. Miesiąc po miesiącu tropię, co jest przydatne, by dobrze żyć.
Stwórz swój własny dom z oddechem, pobierz plakat i 12 pomysłów na cały rok